Żywienie koni zimą nie należy do prostych kwestii. Wynika to z wielu niezależnych kwestii. Pierwszą z nich jest niższa temperatura panująca na zewnątrz. Część energii wydatkowanej przez konia musi być przeznaczone na ogrzanie. Niższa temperatura oznacza zwiększone zapotrzebowanie na energię, któraż to pochodzi bezpośrednio z paszy. Równocześnie konie rzadziej przebywają na otwartych przestrzeniach, a co za tym idzie spędzają mniej czasu w ruchu. Ważne jest też czym się żywi koń. To co ważne w przypadku karmienia koni w zimie, to dobór odpowiedniej paszy. W szczególności polecena jest karmienie jedzeniem bogatym we włókna. Energia pozyskiwana z trawienia włókien uwalniana jest powoli. Jest to istotne ponieważ pozwala koniom wytworzyć ciepło i ogrzać się podczas mrozów.

Czemu akurat Słomiany Wdowiec? Słomianym wdowcem nazywamy mężczyznę, który tymczasowo jest rodzielony ze swoją małżonką. Czy to na skutek jakiegośc wyjazdu jednego z nich (żona pojechała do mamusi), czy też na skutek jakichś innych okoliczności. Od tego się więc zaczęło. Ma luba żona służbowo wybyła z Polski do Indii, zostawiąc mnie na pastwę naszego liczącego dwie sztuki potomstwa. Nie było wyjścia. Człek musiał sobie jakoś radzić i jako ten przysłowiowy słomiany wdowiec nie dać się dziatwie puścić z dymem.

Co ciekawe, warto zaznaczyć że słomianym wdowcem nazywana jest także pewna potrawa. Żeby było śmieszniej jest to polska nazwa indyjskiego ostrego ryżu. Tak więc koło się zamyka. Indyjska potrawa, żona w te same rejony wyjechana i sam, jako ten palec.